top of page

Był sobie król, był sobie paź

czyli albańskie zamki i warownie.

 


Albania to nie tylko śródziemnomorskie słońce i plaże nad Adriatykiem. Będąc w Kraju Orłów zwiedziliśmy również zabytkowe miasteczka, zamki, warownie i twierdze.


Daliśmy się oczarować starej Gjirokastrze zwanej miastem srebrnych dachów. Rodzinna miejscowość albańskiego dyktatora Envera Hodży zachwyca górującym nad miastem zamkiemi i wyjątkową architekturą zabudowy, typową dla okresu osmańskiego. Warto przejść się brukowanymi alejkami, stanąć na skrzyżowaniu, z którego uliczki rozchodzą się w pięciu kierunkach miasta, usiąść w jednej z tutejszych knajpek i skosztować specjałów albańskiej kuchni. To miejsce wyjątkowe.


Niepowtarzalny klimat ma także Kruja - pierwsza stolica kraju, która dla jednych jest symbolem chwały i odwagi narodu albańskiego, a dla innych miejscem, które zostało zhańbione, gdy odbudową i rekonstrukcją zniszczonego zamku zajęła się córka Hodży.


Miasto zasłynęło w XV wieku, kiedy Skanderbeg, słynny wódz i bohater narodowy, odbił je z rąk Turków, a następnie bronił przez kolejne 35 lat przed najazdem Osmanów. Kruja, choć może nie zachwycać, tak jak Gjirokastra, przyciąga wielowiekową historią, malowniczymi widokami i wyjątkowym tradycyjnym bazarem u podnóża zamku.


W trakcie podróży dotarliśmy na przedziwną piaszczystą plażę z warowną twierdzą Panormos, która zbudowana została na krańcu niewielkiego półwyspu Porto Palermo. Jest to miejsce nietuzinkowe. Z jednej strony, to idealny zakątek dla plażowiczów, a w szczególności tych lubiących nurkować. Z drugiej zaś, przyciąga zwiedzających swoją największą atrakcją - XIX-wieczną twierdzą zbudowaną na planie trójkąta. Wśród turystów swobodnie przechadzają się zwierzęta dodatkowo urozmaicając pobyt na niesamowitym przylądku.


Antyczny Butrint to kolejny punkt na mapie turystycznych wypraw. Jadąc do Ksamil, jedynie przeprawiliśmy się lokalnym promem w pobliżu słynnej osady. Nie skusiła nas informacja, że, podobnie jak Gjirokastra, jest to miejsce wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Było zbyt gorąco i tłumnie, a my chcieliśmy trochę odpocząć od zgiełku.








45 wyświetleń

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


EmerytoVanie w Vanie, czyli podróże Włóczykijem

bottom of page