czyli perły i perełki Adriatyku.
Po wielu dniach spędzonych w Bośni wróciliśmy do Chorwacji. Nocleg w sadzie pełnym fig, limonek, nektarynek i orzechów był jednym z najlepszych, jaki nam się do tej pory przydarzył. Przesympatyczny gospodarz podzielił się z nami i innymi kamperowcami tym, co miał w ogrodzie. Na stoły powędrowały arbuzy i inne pyszności prosto z pola. Co za uczta!
Po upalnej nocy pojechaliśmy dalej. Do Dubrownika. To bez wątpienia piękne miasto. Prawdziwa perła w koronie. Ten stary gród otoczony ze wszystkich stron murami obronnymi zadziwia rozmachem i bogactwem zabytków, ale my czujemy, że nasze serca skradła maleńka Korčula. Wysepka - klejnot.
Chorwacja stale nas zadziwia swoimi kontrastami. Jak wszędzie na świecie, to, co się sprzedaje turystom jest lukrowane. Rzeczywistość jest bardziej gorzka, ale na pewno warto tu przyjechać. To piękny i bogaty w atrakcje kraj. Jego mieszkańcy są przyjaźni i pomocni, jedzenie wyśmienite, krajobrazy cudowne, a klimat doskonały na letni urlop.
Comments